Piotr Józef Suchodolski syn Zofii i Stanisława

 

Piotr Suchodolski

Imiona dostał po obu dziadach, a podobny był do Suchodolskich czy Dobrzyckich? Moim zdaniem ma oczy matki.

Z tego co zapamiętała Anna - wnuczka jego siostry Stefanii, spróbuję odtworzyć przebieg życia Piotra Suchodolskiego, urodzonego w 1874 roku w Romanach. Pierwsze dwadzieścia sześć lat życia spędził zapewne, na poznawaniu „wielkiego świata” wokół rodzinnego domu, a potem na nauce. Nie wiem gdzie się kształcił, ale pewne jest, że już w Warszawie pracował jako Główny Buchalter w Warszawskim Banku Rolnym. Być może tam poznał swoją żonę młodszą o kilkanaście lat, Marię z Maciejowskich.

Piotr i Maria Suchodolscy

 


Z tego związku urodziła się najpierw córka Wanda, która poszła w ślady ojca i skończywszy studia handlowe pracowała w tym samym Banku Rolnym jako księgowa. Nie wyszła za mąż i nie miała dzieci. Potem syn, Jan Suchodolski. Przed wojną był studentem, ale 1 sierpnia 1944 zaraz po wybuchu powstania, pojechał do Warszawy i już nigdy do domu nie wrócił. Rodzina szukała go bezskutecznie...

Jan i Wanda Suchodolscy

Tuż przed wojną, 64 - letni Piotr Suchodolski ( już na emeryturze?) kupił kawałek ziemi pod Warszawą i tam zbudował dom (przypominający dwór w Romanach). Przeniósł się do niego ze swoją rodziną w 1938 roku.

 

Czarne  stroje Piotra i Stefani mogą świadczyć o żałobie po matce, której z nimi nie ma

Myślę że w domu tym zamieszkała również jego matka, bo w tym domu zmarła w 1938r. Do dzisiaj stoi tam jej fortepian „na którym tylko Ona grała”, a nad nim wisi jej portret z młodości. Pochowana jest na parafialnym cmentarzu, a niedaleko Zofii, leżą Piotr i Maria Suchodolscy, którzy zmarli już po wojnie w latach 50 - tych. 

Potem w domu pod Warszawą mieszkała już tylko Wanda Suchodolska – ostatnia w rodzie nosząca to nazwisko. Żyła tam jeszcze w 2007 roku.


 

Fortepian Zofii z Dobrzyckich Suchodolskiej "na którym tylko Ona grała"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz