Jan Chowański i Franciszka Jucejkówna, Zawady rok 1921.

 

Moja Frania, moja!..

 

Działo się we wsi kościelnej Zawady 23 listopada 1921 roku, o godz. 3 po południu...Wiadomo czynimy, że w obecności świadków Bronisława Kotowskiego organisty i Józefa Kobylińskiego gospodarza, obydwu z Zawad, zawarte zostało religijne małżeństwo między Janem Chowańskim kawalerem lat 26, czasowo zamieszkałym (w Łomży) starszym posterunkowym policji państwowej komisariatu miasta Łomży, a Franciszką Jucejko panną lat 16, urodzoną i zamieszkałą przy matce w Zawadach...

 

 

O incydencie z lat 30-tych, miedzy Ignacym Babińskim i Janem Chowańskim, ówczesnym komendantem posterunku policji w Rutkach, napisał w swoich wspomnieniach Lucjan Grabowski.

 


 

Historia znowu zatoczyła koło.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz